czwartek, 26 listopada 2015

Modlitwa wierszem: TEKST O MIŁOŚCI BOŻEJ - Józef Baka

JÓZEF BAKA
TEKST O MIŁOŚCI BOŻEJ

Boże, Tyś Ociec i Pan miłościwy,
Na dobrych hojny, a na złych nie mściwy.
Twe miłosierdzie wszystko opasało;
Twojej litości i piekło doznało,
Bo i tam winy nie z całej Twej siły
Karzesz! Twą głoszą podziemne mogiły
Dobroć nieskończoną.

Pełne niebiosa i ziemia szczodroty,
W nędznych sierotach fortunne obroty,
Zwierzęta, ptastwo żywisz i żywioły,
Mrówki, robaczki są to nasze szkoły,
W których się uczym Twego zmiłowania...
Z onych konserwy i pieczołowania
Twa dobroć jaśnieje.
  
Trosk alternaty i krzyżów krzyżyki,
Gromy, pioruny, chorób komuniki,
Śmierć, czyściec, piekło i wieczność bezdenna,
Na firmamencie rozkosznie odmienna,
Na nas wołają prośbą, groźbą… Dają
lmpet miłości: niech serca pałają
Ku Stwórcy swojemu!
  
Nic mi po niebie, jeślibym tam Ciebie
Nie miał miłować, bo nie szukam siebie.
Obieram piekło, gdzie się ból rozważył,
Bylebym razem z serca afekt żarzył.
Ognie miłości wiecznej - to zbawienie!
Bez Twej miłości wszędzie potępienie!
Boże, me kochanie!




Z adresu: http://katolickapolonia.com/Piesni/Modlitwa-Wierszem.htm#sthash.jrXyS7c4.dpuf

Modlitwa wierszem: HYMN DO BOGA - Jędrzej Świderski

JĘDRZEJ ŚWIDERSKI
 HYMN DO BOGA

Twórco natury, Boże wieczny, niepojęty!
   Podnoszę myśl ku Tobie, wdzieram się do tronu,
Nikczemny, drobny robak, lecę w te odmęty,
   Gdzie wieczność niepoczęta, trwała, nie zna zgonu.

Do szczytu niedostępnej i tajnej stolicy
   Dusza ma pragnie wzbić się, wyżej wznieść nad zorze;
Wesprzej ją wszechmocnością Twej dzielnej Prawicy,
   Żebrze, korzy się, czołga nędzny proch w pokorze.

Gdy zwracam mą uwagę, sam się nie poznaję,
   Niewzruszoną tych światów gdy władasz potęgą;
Myśl ma niknie w przepaściach, rozum mój ustaje,
   Osłupiały zdziwiam się nad mądrości księgą.

Tron ten, któremu służy wieczność za podnoże,
   Niepojęte jestestwo dzierży i zasiada:
Zna, co było, co będzie, wszystko stworzyć może;
   Niezrównane w swych dziełach samo jedno włada.

Rzekłeś - stanęły światów milijony razem,
   Człek w wieczności ukryty uczuł swoją bytność,
Niezgasłe ogniów światła za Twoim rozkazem
   Oświecają tę bryłę, głoszą twórczą istność.

Już dusza zasilona drogę ma wskazaną,
   Natura ciało żywi darami hojnemi;
Wszystko człeku pod rządy z góry jest oddano,
   Nie braknie, wszystko mamy do życia na ziemi.

Ta bryła ziemi Twojej wielka i obfita,
   Żywność swą nieskurczoną ręką nam wydaje:
Niespracowana rodzi, zieleni, rozkwita,
   Licznych owoców darem żywi swoje kraje.

Boże! z Twojej dobroci ten płód i to życie,
   Twoje wyroki święte, niedościgłe, skryte,
Nagradzając ból, troski w tym życiu sowicie,
   Przeznaczyły w wieczności szczęście nieprzeżyte.

Wszystko, co mam, co mogę – są to Twoje dary;
   Mądrość Twa niepojęta i natury sprawa
Wiek mój młody utwierdza, a zasila stary:
   Bieg wszystkiemu zakreśla Twa dzieIna ustawa.

Boże! Tyś nadał cnotę, człowiek dał jej cienie;
   Jeśli z drogi Twej zboczy, miej litość, proszę Cię,
Niech szczere serca mego i ust moich pienie
   Przebłaga, zbliży k Tobie obłąkane dziecię.

Natchnij mnie mocą prawdy, utwierdź stałą wiarą,
   Niech dobroć Twa Ojcowska w pomocy mi staje,
Niech dusza moja będzie Twej woli ofiarą:
   W pokorze serca padam, Tobie się oddaję.




Z adresu: http://katolickapolonia.com/Piesni/Modlitwa-Wierszem.htm#sthash.jrXyS7c4.dpuf

Modlitwa wierszem: OJCZE PRZEDWIECZNY, ŹRÓDŁO MĄDROŚCI - ANONIM Z DRUGIEJ POŁOWY XVIII W.(datacja przypuszczalna)

ANONIM Z DRUGIEJ POŁOWY XVIII W.(datacja przypuszczalna)
OJCZE PRZEDWIECZNY, ŹRÓDŁO MĄDROŚCI

Ojcze przedwieczny, źródło mądrości,
Dałeś się poznać samej wdzięczności;
Ona Ci tylko ołtarze stawi,
Dobroć Twą sławi.

Powietrza, wody, góry i doły,
Tobą napełniasz wszystkie żywioły,
Jednak świat Ciebie, potężny Boże,
Objąć nie może.

Wszystkim jestestwom, coś stworzyć raczył,
Tyś dał początek, koniec naznaczył.
Nie ma początku ni końca, Panie,
Twe panowanie.

Świetna źrenica niebios, bez której
Niczym by była piękność natury,
Niczym jej dla nas przyjemne wdzięki,
Z Twej wyszła ręki.

Na dopełnienie Twych Boskich cudów 
Miłość mądrości wlej w serca ludów;
Daj, by praw Twoich wiernie słuchali,
Ciebie kochali.




Z adresu: http://katolickapolonia.com/Piesni/Modlitwa-Wierszem.htm#sthash.jrXyS7c4.dpuf

Pod Twą obronę - Hanićka Dor



Opublikowany 21.10.2014

nagranie: 5.10.14r.
Kościół pw. Matki Boskiej Gromniczej
gra na organach z 1883r.
XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA
LG: III TYDZIEŃ PSAŁTERZA
Wspomnienia: Św. Faustyny Kowalskiej (z); Apolinarego (bp); Rajmunda (k)

POT TWĄ OBRONĘ:

1. Pod Twą obronę,Ojcze na niebie,
Grono Twych dzieci swój powierza los.
Ty nam błogosław,ratuj w potrzebie,
I broń od zguby,gdy zagraża cios.


2. Czy toń spokojna, czy huczą fale,
Gdy Ty Twe dzieci w Swej opiece masz,
Wznosimy modły dziś ku Twej chwale,
Boś Ty nam tarczą ,Boże Ojcze nasz.

Modlitwa wierszem: MODLITWA - KAZIMIERZ KIELISZEK

KAZIMIERZ KIELISZEK
MODLITWA

Ty, Co w przyrodzie objawiasz Twą chwałę,
Stroisz niebiosa w różnobarwne szaty,
Coś stworzył morza i góry wspaniałe
I w harmonijną piękność łączysz światy...

O Niepojęty z gwiaździstych przestrzeni,
Co milionami słońc i światów rządzisz,
Wiem, że Twa wszechmoc nigdy się nie zmieni,
Że w Twej mądrości Ty nigdy nie zbłądzisz.

Ty, Nieśmiertelny Twórco przyrodzenia,
Którego szata zdobi naszą ziemię,
Daj, niech ze zwątpień i ducha uśpienia
Zmartwychpowstanie nędzne ludzkie plemię.

Stwórco wszechświata, nieśmiertelny Boże,
Co skarg niedoli nie gardzisz pieśniami,
Tobie łzy nasze składamy w pokorze
Po drodze życia, usłanej cierniami.

Przyjmij te skargi cierpiącej ludzkości,
Co w swej niedoli, którąś jej dał, Panie,
Wznosi do Ciebie głosem Twej miłości
Prośbę o rychłe swoje zmartwychwstanie.

Te milionami głosów powtarzanie
Wiekowych cierpień beznadziejne jęki
Niechaj, z anielską czystą pieśnią zlane,
Błogosławieństwo wezmą z Twojej ręki.

Niech duch Kaina ustąpi ze świata,
Niech święty pokój i miłość zawita,
Twego królestwa przyjdą błogie lata
I wiecznej prawdy słońce nam zaświta!
PIEŚŃ O OPATRZNOŚCI BOSKIEJ

Opatrzny Boże na niebie i ziemi!
Znać to, żeś Ojciec, my dziećmi Twojemi;
Co dzień Ci jakieś powinniśmy dzięki
Za dar widomy z niewidomej ręki.

Słońce i miesiąc za Pana Cię znają
I zawsze Ci się najlepiej sprawdzają,
Dzienną i nocną odbywając stróżą;
Ma im być dobrze, bo tak dawno służą!

Ty opatrznością Twoją nieodwłoczną
Ubogiej ziemi dajesz barwę roczną;
Ziarno wśrzód mrozów grzejesz parą tajną
I siłę jego umacniasz rodzajną.

Do Ciebie, czy głód, czy cierpi pragnienie,
Oczy podnosi wszelakie stworzenie;
Twoim nakładem, z Twojej jedzą komory
Wszystkie powietrzne, wodne, ziemne twory.

Podróżny Twoją ręką prowadzony
Na dobrą drogę wyjdzie obłądzony;
Twoim staraniem zguba nam się wróci,
Bo żal Ci, gdy się Twój człowiek zasmuci.

Dajesz pogodę i deszcz w swojej porze,
Bydlętaś nasze zrachował w oborze;

A gdy o każdym pamiętasz stworzeniu,
I dzieci nasze znasz po ich imieniu.

Opatrzny Boże na ziemi i niebie,
Nie odstępuj nas w wszelakiej potrzebie,
Bo gdy co zrobim naszą tylko siłą,
Zaraz to poznać, że Ciebie nie było.




Z adresu: http://katolickapolonia.com/Piesni/Modlitwa-Wierszem.htm#sthash.jrXyS7c4.dpuf

Dziękujemy Ci Ojcze nasz - Katedra Zamojska - bombi stary z Youtube



Opublikowany 26.11.2013

Modlitwa wierszem: 0! WZBIJ SIĘ, DUSZ0, DO DZIEŁ NIEP0JĘTYCH - STEFAN WITWICKI

STEFAN WITWICKI
0! WZBIJ SIĘ, DUSZ0, DO DZIEŁ NIEP0JĘTYCH

0! wzbij się, duszo, do dzieł niepojętych.
Na ciebie jasność Serafów wylana.
Zapal się ogniem wybranych i świętych,
Głoś chwałę Pana.

Błogosławionyś na nieba stwierdzeniu.
Błogosławiony na okręgu ziemi.
Podałeś sławę swojemu Imieniu
Przed dziećmi swemi.

Błogosławionyś w kościele Twej chwały.
Błogosławiony w słońcach na Cherubim.
Przed Twą wielkością drży niebo, świat cały,
My w proch się gubim.

Błogosławionyś Boże, Ojcze ludów.
Czas, przestrzeń, miejsce, powietrze, otchłanie,
Jasność i ciemność Twoich pełne cudów,
Syjonu Panie!

Błogosławionyś ojców Boże dawny,
Najwyższy w chwale, w łaskach niezmierzony,
Najświętszy, wieczny, jedyny, przesławny,
Błogosławiony!




Z adresu: http://katolickapolonia.com/Piesni/Modlitwa-Wierszem.htm#sthash.jrXyS7c4.dpuf